Okulary, to nie buty!
Gotowe okulary korekcyjne nie spełniają warunków indywidualnej korekcji, np. nie uwzględniają rozstawu źrenic i widzenia obuocznego. Kupowane są jak buty, na zasadzie przymierzania. Stwierdzenie „dobrze w nich widzę”, nie gwarantuje jednak ani zdrowego widzenia, ani odpowiedniej korekcji wzroku. Codziennie noszenie takich okularów może doprowadzić do:
- osłabienia wzroku,
- widzenia pozaplamkowego, prowadzącego do trwałego obniżenia ostrości widzenia, co spowodowane jest brakiem prawidłowego ustawienia środków optycznych,
- zaburzenia w ocenie wielkości i odległości oglądanego przedmiotu (spowodowane brakiem prawidłowego ustawienia odległości soczewki w stosunku do wierzchołka rogówki),
- potęgowania uczucia nacisku na oczy,
- łzawienia i pieczenia oczu,
- zaburzenia widzenia dwuocznego (spowodowane brakiem doboru mocy dla każdego oka osobno), co grozi wyłączeniem z pracy jednego oka – w okularach jednorazowych zawsze jest taka sama moc dla oka lewego i prawego,
- alergii (wywołanych przez niski jakościowo materiał),
- bólów i zawrotów głowy,
- migotania przed oczami.
Przyzwyczajenia Polaków
Powszechną praktyką jest pożyczanie okularów do czytania od członków rodziny. Polacy niechętnie chodzą też do okulisty. Skuszeni ładnymi oprawami i niskimi cenami, kupują okulary korekcyjne bez recepty np. na targowiskach. Często mają świadomość, że nie jest to dobry wybór, ale sądzą, że mówienie o szkodliwości użytkowania takich okularów, to tylko chwyt marketingowy, bo przecież – jak okulary mogą szkodzić? A przecież nic bardziej mylnego.
Przymierzam i widzę
Ciekawy jest sposób, w jaki na bazarach i innych punktach pozaoptycznych dobierane są gotowe okulary. Kupujący przymierzają je kolejno, aż do momentu, gdy stwierdzą, że w tych, widzą dobrze. Zapominają, że okulary korekcyjne, także te do czytania, muszą być wykonane z uwzględnieniem indywidualnego rozstawu źrenic i mocy dla obu oczu.
Gotowe okulary, tylko awaryjnie
Wszystkie gotowe okulary korekcyjne, nie spełniają warunków korekcji indywidualnej. Mogą więc osłabić wzrok, doprowadzić do zeza, bólów głowy, mdłości i alergii. Przy dłuższym użytkowaniu nawet wyłączyć z pracy jedno oko. Można je stosować doraźnie – wyłącznie, jako okulary awaryjne.